11.11.2014

Rozdział 25 "Ujawnienie"

Melodie

Ten niezręczny moment. Jestem pewna, że znacie ten film. Głównego bohatera gra Zac Efron. Pamiętacie scenę, w której myśli, że dziewczyna, z którą się przespał jest prostytutką i dlatego ucieka z jej domu, ale okazuję się, że tak naprawdę ona nią nie jest. Jakiś czas później spotykają się w pracy i nadchodzi ten niezręczny moment. Czuję się teraz tysiąc razy gorzej niż on. Kiedy poczułam usta Nicka na swoich od razu przerażona odsunęłam się, spuszczając wzrok. Nie mogłam pozwolić na nic więcej niż przyjaźń. Tak jest przystojny i jeśli ktoś mi kilka miesięcy temu powiedział, że taki chłopak będzie chciał mnie pocałować, wyśmiałabym go. Może pomyślicie, że jestem dziwna, ale nie chcę by tam wyglądał mój pierwszy pocałunek. Chcę by to było coś wyjątkowego, a nie pocałunek na ulicy niedaleko mojego domu.
- Przepraszam, j-ja.. - zająknął się uciekając wzrokiem od mojego. - Nie powinienem tego robić.
- Masz racje, nie powinieneś – szepnęłam, zakrywając dłonią swoje usta.
- Wiem, przepraszam Melodie, nie wiem co mi strzeliło do głowy. Jestem takim idiotą – westchnął, przejeżdżają nerwowo dłonią po włosach.
- Nic się nie stało, Nick. Ja już wrócę do domu. Zobaczymy się później, okay? - spojrzałam na niego niepewnie.
- Nie, Melodie proszę zostań – złapał mnie za ramię, kiedy chciałam odejść. - Możemy po prostu o tym zapomnieć?
- Chciałabym, ale wiesz, że to nie jest takie proste. Dlaczego mnie pocałowałeś?
- Jesteś piękna, kochana i jesteś jedyną dziewczyną, która nie chce mnie wykorzystać przez pracę mojego taty. Miałem dzisiaj trudny dzień. Nie wiem dlaczego to zrobiłem. Potrzebowałem teraz z kimś porozmawiać komu ufam.
- Dlaczego ze mną po prostu nie porozmawiałeś, zamiast tego?
- Nie wiem, miałem nadzieje, że jako jedyna mnie nie odrzucisz. Nie wiem na co liczyłem, nigdy nie wyglądałaś na zainteresowaną czymś więcej niż przyjaźń.
- Nick, jesteś świetnym chłopakiem, ale.. Nie jesteś tym, którego chciałabym teraz całować – mruknęłam cicho, nie chcąc go zranić. - Nie zrozum mnie źle, ale jest ktoś dla mnie bardzo ważny..
- Rozumiem – przerwał mi. - Możemy pójść na tą kawę i porozmawiać?
- Tak, oczywiście – skinęłam głową i ruszyłam z chłopakiem.
Było mi trudno się skupić na rozmowie z nim. Cały czas wracałam do tamtego pocałunku. Coś go gryzie i to bardzo. Może mi się wydawało, ale widziałam, że nie był ze mną do końca szczery. Nie chcę na niego naciskać, ale nie chcę by cokolwiek przede mną ukrywać. Od powrotu z Los Angeles zachowuje się dziwnie. Rozmawia ze mną, zaraz milczy jakby kłócił się ze sobą wewnętrznie. Unika mnie przez kilka dni, a później znów rozmawia jakby nic się nie stało. Musicie mi przyznać, że to nie jest normalne zachowanie.
- Zmiana planów, napisał do mnie James. Chce się z tobą zobaczyć, a nie może się do ciebie dodzwonić. Napisałem mu, że jesteś ze mną i zaraz będziemy.
- Cholera, zapomniałam telefonu z domu – poklepałam swoje kieszenie w spodniach, żeby upewnić się, że na pewno go tam nie ma.
- Czeka na nas u mnie w domu. Zawiozę cię potem do domu, a teraz chodźmy.
- Jasne – mruknęłam niezadowolona, że nie mam przy sobie telefonu.
Cholera, kompletnie zapomniałam o Jasonie. Chciał do mnie zadzwonić, a Cassie mi przerwała, a później jeszcze przyjście Nicka. Jestem pewna, że się martwi, albo wścieka, że dalej mu nie odpisałam.
- Melodie, ale na pewno wszystko jest okay między nami? - zapytał znów Nick, co chwile spoglądając na mnie.
- Tak, nie masz się o co martwić. Miałeś dużo stresu i trochę cię poniosło, to normalne.
To zdecydowanie nie było normalne. Kto normalny przez stres całuje swoją przyjaciółkę?
- Podobasz mi się i.. Znaczy nie podobasz! - poprawił się – Znaczy jesteś piękna, ale.. Cholera nie chciałem by tak to zabrzmiało. Po prostu jesteś moją przyjaciółką. Potrzebowałem kogoś do rozmowy i pomyślałem o tobie.
- Nick już nie przejmuj się, jest dobrze – zaśmiałam się, widząc jego zakłopotanie. - Zawsze możesz ze mną porozmawiać, kiedy tylko będziesz tego potrzebował – poklepałam go po plecach, idąc dalej. - Nie wracajmy już do tego. Powiedź mi co kombinuje pan James Carter, hmm?
- Myślę, że to ma związek z waszą ostatnią rozmową – odparł, wzruszając ramionami.
- Przeprowadziliśmy ostatnio dużo rozmów – westchnęłam. - On dalej nie przestał być na mnie zły za te spotkania z Justinem.
- Właśnie o tym jeszcze nie rozmawialiśmy! Justin pisał coś do ciebie kiedy wyjechaliśmy?
- Zwariowałeś? Co miałam mu podać? Mógłby sprawdzić za pomocą jakiś super tajniackich sprzętów jak mam naprawdę na imię i gdzie mieszkam. Wydałoby się, że jestem Melodie.. Czasami to jest takie pokręcone. Myślałam, że będę się lepiej czuła ukrywając moją tożsamość, ale nienawidzę kłamać. Moi fani dopytują się mnie codziennie po kilkaset tysięcy razy kiedy w końcu zdradzę im kim jestem, czy naprawdę istnieję i dlaczego się przed nimi ukrywam. Ciągle wywołują we mnie poczucie winy. Tak, wiem też jestem fanką i chyba bym zwariowała gdybym nie mogła oglądać godzinami filmików z moimi idolami, oczekiwać na nowe zdjęcia, wiedzieć o nich wszystko, a oni nie wiedzą o mnie nic. Odebrałam im wielką część bycia fanem i pozostawiłam jedynie muzykę i Twittera. Czułam się okropnie okłamując Justina. On był ze mną szczery, chociaż mogłam wyjść stamtąd i wszystkim rozpowiedzieć co mi powiedział. Może nie zdradzał mi jakiś tajemnic, ale mimo że mnie nie znał to był ze mną szczery, a ja? Ja przez cały czas go okłamywałam. Nienawidzę kłamstwa, a teraz to jest moje życie.
- Chciałabyś się wycofać? - zapytał.
- Nie, pokochałam to. Nigdy nie czułam się szczęśliwsza? Nigdy nie pomyślałabym o tym, że kiedykolwiek to ja będę wydawać moją własną muzykę dla ludzi, którzy chcą jej słuchać. Nie czuję, żebym była jakaś nadzwyczajna, ale budzę się i wchodzę na Twittera bo to jest już moja kilkuletnia rutyna, ale jak kiedyś czytałam tam o swoich idolach to teraz jak wchodzę widzę tam duży tweetów o sobie, rozumiesz to? Zawsze bawi mnie to, że na moim prywatnym koncie jak piszę dzień dobry, dobranoc, albo napisze jakiegoś super przemyślanego tweeta zazwyczaj nikt go nie zauważa, a kiedy wejdę na oficjalne konto i napiszę głupią kropkę, dostaję tysiące odpowiedzi. To jest zabawne, że dwie te same osoby piszą, ale kiedy konto jest oficjalne nagle stajesz się kimś.
- Jesteś piosenkarką – zaśmiał się.
- Jestem debiutantką, to nie czyni ze mnie jakiejś wielkiej piosenkarki. Dziwi mnie to, że ludzie tak szybko mnie zauważyli.
- Byłaś sensacją nie na co dzień wytwórnie wypuszczają piosenki anonimowej artystki.
- Tak, ale nie spodziewałam się, że ta piosenka im się spodoba. Ta piosenka była tak zwyczajna, jedynie wokal i gitara akustyczna, a tak wielu osobą się spodobało. To niezwykłe.
- Wiesz dlaczego tak jest? Ponieważ ta piosenka była prawdziwa, była napisana z emocjami, które było słychać w twoim głosie. Jeśli takie piosenki znajdą się na twojej płycie, ona podbije cały świat.
- Dziękuję – uśmiechnęłam się szczerze. - Zawsze wydawało mi się, że praca nad piosenką w studiu trwa wieki, a my potrafimy nagrać dwie lub trzy w jednym dniu.
- Masz plan na tą piosenkę, napisane słowa i muzykę na podkład, dlatego to tak szybko idzie. Praca z tobą dla tych muzyków to raj. Jesteś bardzo uzdolniona. Nie rozumiem tylko dlaczego ludzie w szkole tak cię traktują.
- To proste. Znaleźli we mnie ofiarę, która jest nieśmiała i bardzo emocjonalna. Najlepszy materiał do zniszczenia. Takie są właśnie czasy. Jesteś gorszy od innych to dla nich nie powinieneś istnieć. Nienawidzą cię za to, że nie nosisz ciuchów Channel, butów Versace i nie posiadasz iPhone'a 6s to jesteś nikim. Moi rodzice nie są bogaci i nie stać ich na Bóg wie jakie marki.
- Nie rozumiem dlaczego tak właśnie jest.. Ludzie mówią, że ważny jest charakter, ale kiedy ktoś przyjdzie w czymś nie modnym, od razu odsyłają go z kwitkiem.
- Nie wiem dlaczego tak jest. Chciałabym by było inaczej. Nie przetrwałabym w tej szkole gdyby nie Isabelle i.. - Jason – ty. Dziękuję, że nie udajesz, że mnie nie znasz kiedy jesteśmy w szkole.
- Nie dziękuj. Melodie?
- Tak?
- Chciałabyś się ujawnić?
Szliśmy wolnym krokiem, ale przyśpieszyłam, widząc dom Nicka. Nie chciałam go ignorować, ale nie wiedziałam co mu odpowiedzieć. Wiem, że nie zdołam długo okłamywać wszystkich dookoła kim jestem. Wiem, że po kolejnych rozmowach Melodie z Justinem Bieberem w końcu nie wytrzymam i powiem mu, że Melodie to Madison, ale tak bardzo jakbym chciała powiedzieć wszystkim, tak bardzo też tego nie chcę.
- Nie wiem Nick, to dla mnie trudne – westchnęłam, patrząc się w dół na moje buty.
- Dobra, nie myślmy o tym, tylko wejdźmy do środka. James jest niecierpliwym człowiekiem.
Nick otworzył drzwi i wpuścił mnie do środka. Zdjęłam buty i weszłam za nim do środka, gdzie czekał na nas James. Nie wyglądał na złego, jak zazwyczaj gdy mnie widział, odkąd prawie zostałam sfotografowana z Justinem.
- W końcu jesteście! Wpadłem na genialny plan! - krzyknął James, podekscytowany jak widać swoim pomysłem.
- Co wymyśliłeś?
Usiadłam na kanapie obok nich i poczęstowałam się ciastem leżącym na środku stolika.
- Po wydaniu płyty, ujawnisz się! To będzie spektakularne!

__________________________________________________
Hej kochani!
Przepraszam, że tak późno dodaje rozdział, ale jestem chora i dopiero teraz skończyłam pisać.
Przepraszam, za tak krótki rozdział, ale kiedy jestem chora to nie jestem w stanie pisać, a chciałam w końcu coś dla was dodać.
Kocham was i mam nadzieje, że nie nudzi wam się już mój blog.
Kocham was
wasza @biebllins

19 komentarzy:

  1. Jak zwykle genialny :* jest ciekawy kiedy wszystko wyjdIe na jaw

    OdpowiedzUsuń
  2. Chce zeby sie wszystko wydalo!

    OdpowiedzUsuń
  3. Boski *, * czekam na kolejny ^ ^

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział świetny jak zawsze, ale szkoda, że Melodie będzie musiała się ujawnić! Jej ujawnienie wyobrażałam sobie tak, że spotka się z Jasonem (Justinem) i jak oboje opadną z szoku, że Justin to Justin, a Melodie to Madison, to ona mu wtedy powie, że to ona to tak naprawdę Melodie, no wiesz xd Jeju, nie mogę się doczekać następnego i zapraszam do siebie!
    hidden-enemies.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Super ! Czekam na next ! :) Jestem bardzo ciekawa reakcji Melodie na ujawnienie :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Prosze napisz jeszcze w tym tygodniu MEGA DŁUGI rozdzial. Blagam

    OdpowiedzUsuń
  7. jezus maria genialne! dziewczyno super piszesz. nie wiem jak wytrzymam do nastepnego rozdzialu serio. asdgjkll nie moge sie doczekac kiedy melodie i justin sie spotkaja. boze ! czekam z niecierpliwoscia wielka niecierpliwoscia na nastepny kochana

    OdpowiedzUsuń
  8. Super rizdzial, przepraszam za krotki komentarz ale nie mam weny. Czekan na nn i szybkigo powrotu do zdrowia

    OdpowiedzUsuń
  9. Szybkiego powrotu do zdrowia. Co do rozdzialu to świetny i czekam na następny rozdział ♥ ♥

    OdpowiedzUsuń
  10. WOW!!! Rozdział genialny!!! Dawaj szybko następny... już nie mogę się doczekać @Alex41789

    OdpowiedzUsuń
  11. jezu idealny! genialnie piszesz. ciekawe jak sie teraz te wszystkie sprawy potocza o boze nie wiem jak wytrzymam do nastepnego, co.chwile sprawdzam czy nie dodalas przypadkiem nowego rozdzialu

    OdpowiedzUsuń
  12. Więc tak, troche źle, bo chyba zapomniałaś informować mnie o rozdzialach i mialam 3 rozdziałowe opóźnienia, ale to chyba lepiej bo nie musiałam czekać w takich momentach jak ten na konciu. Uhh.
    Obiecałam jutro Darii, ze wstane o 6 i mialam wczesniej isc spac, ale jest 23:32 i na pewno nie wstanę ups :o
    Oki. Wszystkie trzy rozdzialy, jakie nadrobiłam, to mistrozstwo. Jejku kocham Nicka, chcę takiego chłopaka. Niech Melodie napomknie cos Jasonowi o nim, zeby byl zazdrosny XD jejku, troche zle, ze te imiona sa takie poodbne i strasznie mi się zlewają :(
    Ej misia, tesknie za tobą, mocno cię kocham, twoj iska hipiska x nandosik

    OdpowiedzUsuń
  13. Supcioo kiedy nn

    OdpowiedzUsuń
  14. Ej rozchmurz sie kochana :) rozdzial cudowny i taki inny, przynajmniej takie mam wrazenie :) czekam z niecierpliwością chociaż i tak nie jestem na ale coz :D kochamy cie pamietaj ! ♡

    OdpowiedzUsuń
  15. http://kraina-fanfiction.blogspot.com/ Hej. Zapraszam na nowy spis fanfiction ! PS. Zapoznaj się z regulaminem.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ujawnienie? Serio? Nieee....
    A ten pocałunek... to powinno być z Jasonem... Justinem :(
    Wybacz skarbie, że tak późno, ale nawet nie mam czasu wejść na laptopa :(

    OdpowiedzUsuń