26.01.2015

Rozdział 32 "Bliska więź"

        Nie wiem co powiedzieć. Nie wiem co myśleć. To wszystko wydaje się takie śmieszne. Nagle okazuje się, że chłopak, który wydawał ci się tak odległy okazuje się chłopakiem, którego już poznałaś. Okay, jeśli był to normalny chłopak to nie byłoby jeszcze takie dziwne, ale jeśli okazuje się artystą, którego uwielbiasz i tak bardzo podziwiasz? To śmieszne, ponieważ jeszcze z godzinę wcześniej próbowałam zdecydować, z którego spotkania zrezygnować na rzecz drugiego, a tutaj okazuje się, że to jedna osoba.
Mimo wszystko poczułam w sobie coś dziwnego. Może to przez to, że zostałam oszukana? Chłopak, którego pokochałam okazał się całkowicie kimś innym. Jason nie istnieje. Wszystkie nasze rozmowy okazały się kłamstwem. Jego wszystkie opowieści, wszystko co powiedział o sobie to zwykłe kłamstwo. On tak po prostu kłamał mnie przez ten cały czas. Wszystkie prace, które mi wymieniał, miejsce w których przebywał. Wszystko to było kłamstwem?
Leżałam w łóżku, kiedy wszystkie wspomnienia zaczęły pojawiać się w mojej głowie. Wszystkie noce, które przepisaliśmy. Dni, w które rozmawialiśmy. Jak mogłam nie rozpoznać jego głosu? Rozmawiałam z nim w Los Angeles, powinnam go poznać. Jak mogłam być taką idiotką? Może to wszystko co pisał też nie było prawdą, przecież on ma dziewczynę. To musiało być nieprawdziwe. Ta wiadomość, którą widziała Isabelle. Ta dziewczyna, która go wołała, kiedy rozmawiał ze mną. Ja musiałam być tylko osobą, z której mógł się pośmiać w nudnym czasie, ale czy właśnie dlatego ciągnąłby to tak długo? Gdyby tak było, przecież nie miałby zamiaru się ze mną spotkać. To wszystko to jakiś chory sen.
Nie wiem ile już tak leżałam, ale odkąd uciekłam z parku z łzami rozmazującymi mój tusz do rzęs po całej twarzy nie podniosłam się z niego ani razu. Dlaczego uciekłam? Jeśli mam być szczera, to jedyne co wymyśliłam w tamtym momencie. Choć jestem pewna, że Justin z pewnością będzie zdziwiony, kiedy zorientuje się, że mnie tam nie ma. Nie wiem czy płakałam wtedy przez to, że wszystko w co wierzyłam nagle okazało się kłamstwem czy dlatego, że nie miałam pojęcia co zrobić w tej sytuacji. Jedyne czego wtedy pragnęłam to uciec stamtąd jak najszybciej i znaleźć się w domu.
Poczułam wibracje swojego telefonu w kieszeni i szybko po niego sięgnęłam. Nie wiem czego się spodziewałam, ale na chwilę zapomniałam o dzisiejszej sytuacji i w głębi duszy chciałam, aby to była Isabelle. Chciałam z nią teraz jak najszybciej porozmawiać i znać jej zdanie na temat tego co się stało. Niestety nic dzisiaj nie ma zamiaru iść po mojej myśli.

Od Sebastiana:
Cześć gwiazdko, masz na dzisiaj jakieś plany?

Do Sebastiana:
Jeśli do moich planów można zaliczyć całodzienne leżenie w łóżku i patrzenie się w sufit, to tak jestem bardzo zajęta.

Od Sebastiana:
Haha, jestem w twoim mieście i pomyślałem, że mógłbym spotkać się ze swoją dziewczyną, co ty na to?

Do Sebastiana:
Oh, no tak już kompletnie o tym zapomniałam.. Nie wiem, kompletnie nie mam humoru i jedyne co mam w głowie to mętlik. To chyba nie jest dobry pomysł.

Od Sebastiana:
Zaraz będę u Ciebie i polepszymy ci humor.

Do Sebastiana:
Oh, przestań! Nawet nie znasz mojego adresu.

Od Sebastiana:
Twoja rodzinka mnie uwielbia, nie zapominaj x

Do Sebastiana:
Nieeeeeeeeee, wyglądam okropnie.

Od Sebastiana:
Nie przejmuj się tym, mam siostry, widziałem je w o wiele gorszych sytuacjach.

Do Sebastiana:
Dziękuję za pocieszenie:(

Od Sebastiana:
Okay, więc będę u Ciebie za 2 minuty.

Do Sebastiana:
Słucham?!

Szybko zerwałam się z łóżka i podeszłam do lustra. Cholera! Wyglądam okropnie. Mam czarne smugi na około oczu, a do tego czerwone oczy od płaczu. Moje włosy są całkowicie poplątane przez ten cały bieg do domu. Prawdziwy koszmar. Chwyciłam szybko szczotkę, aby przynajmniej one nie wyglądały źle. Ale zanim skończyłam je czesać drzwi od mojego pokoju się otworzyły.
- Niespodzianka – krzyknął Sebastian z tym jego uroczym uśmiechem na ustach.
Ja jedynie westchnęłam i próbowałam dalej rozczesać to całe pobojowisko na moich włosach.
- Cześć – mruknęłam cicho i jedynie zerknęłam w jego stronę.
- Miałaś racje – powiedział, podchodząc do mnie tak, że znajdował się teraz za moimi plecami, przez co mogłam zobaczyć go w odbiciu w lustrze.
- Z czym? - spojrzałam mu w oczy, w naszym odbiciu.
- Wyglądasz okropnie – zaśmiał się i wyjął szczotkę z mojej dłoni.
- Dziękuję, to właśnie jest to czego pragnie dziewczyna, aby chłopak o niej powiedział.
- Jestem szczery, a teraz powiedz mi co się stało – powiedział, delikatnie chwytając moje włosy w ręce. Zaczął powoli przejeżdżać szczotką po moich włosach, co dawało mi kojące uczucie, kiedy czułam delikatny dotyk szczotki i jego dłoni na swoich plecach.
- Faceci to pieprzeni kłamcy – mruknęłam, spuszczając wzrok na ziemie.
- Auć, to boli – przerwał czesanie moich włosów i przyłożył dłoń do swojej klatki piersiowej, udając urażonego. - Ja zawsze mówię prawdę. Nawet dzisiaj kiedy powiedziałem ci jak wyglądasz.
- No dobrze, nie ty, ale inni. Mam tak beznadziejny dzień – westchnęłam i sięgnęłam po wacik i krem do demakijażu.
- Opowiedz mi o tym, może jakoś przedstawię ci to ze spojrzenia mężczyzny – przyglądał mi się w lustrze, dokładnie lustrując to jak zmywam z siebie ten okropny makijaż.
- Nie mogę, to za długa historia – zamknęłam oczy.
        Nie mogę mu powiedzieć o tym kim jestem, a może jednak? Jest tutaj chce mi pomóc, już wiele razy udowodnił jak dobrym przyjacielem jest. Nawet mimo tych lat przez, które się nie widzieliśmy on dalej próbuje mieć ze mną jak najlepszy kontakt. Wiem, że mogę mu ufać, ale czy mi uwierzy? Powiem mu „no wiesz jestem tą sławna Melodie i znam Justina Biebera”? Z drugiej strony nie chcę dłużej trzymać tego w sobie i zmyślać kolejnej bajeczki dlaczego jestem smutna. Może on pomoże mi wyjść z tego wszystkiego?
- Melodie, czy ty mnie w ogóle słuchasz? - zaśmiał się brunet i uszczypnął w ramie.
- Hej, to boli! Słucham cię, ale zamyśliłam się trochę.
- Czyli mnie nie słuchałaś – zachichotał i odłożył szczotkę po tym jak rozczesał mi całe włosy. Wyrzuciłam waciki, kiedy oczyściłam swoją twarz. - Siadaj i mów mi wszystko.
- Dobra – westchnęłam i zrobiłam tak jak mi powiedział. - Proszę tylko się ze mnie nie śmiej. Wszystko co mówię jest prawdą.
- Nie uwierzę ci jeśli powiesz mi, że jesteś syreną, ale magiczne moce może przejdą – powiedział z uśmiechem i puścił mi oczko, przez co nie mogłam się powstrzymać i roześmiałam się.
- Nie o tym mam zamiar porozmawiać z tobą przy następnej rozmowie – powiedziałam roześmiana. - Wiesz kto to Melodie, ta anonimowa piosenkarka? - zapytałam przygryzając wargę zdenerwowana.
- Jasne, że tak. Głośno teraz o niej, wydała płytę i ma świetny głos.
- Tak, właśnie.. - spuściłam wzrok na swoje dłonie i zamknęłam na chwilę oczy i wzięłam głęboki oddech. - To ja – szepnęłam.
- Wiem – powiedział pewny siebie i położył palec pod moją brodą, unosząc moją głowę tak bym mogła na niego spojrzeć.
Otworzyłam szeroko oczy zdziwiona.
- C-co? Jak to wiesz? - mówiłam szybko, chcąc uzyskać jak najszybszą odpowiedź.
- Pamiętasz jak kiedyś byłaś u mnie z kuzynami i siostrą? - zapytał. - To było jakoś trzy, cztery lata temu.
- Tak, pamiętam, ale dlaczego pytasz.
- Mam nagranie z tamtego dnia. Kiedy wyszła płyta Melodie, postanowiłem ją przesłuchać. Cały czas miałem uczucie, że skądś doskonale znam ten głos i miałem racje. Kiedy ostatnio czyściłem komputer z niepotrzebnych plików trafiłem na nasz filmik i ten głos na naszym nagraniu idealnie pasował do głosu z płyty. Zacząłem o niej czytać, wszystko się zgadzało. Imię, to że mieszka w Nowym Yorku. Oglądnąłem jej wywiad i ten głos, przecież doskonale znam twój głos.
- Dlaczego nie powiedziałeś mi, że wiesz? - zapytałam, przyglądając mu się w ciągłym szoku.
- Po co? Wiedziałem, że jeśli będziesz chciała to mi powiesz. Nie chciałem też, żebyś myślała, że spotykam się z tobą tylko dlatego, że wiem. Chcę byś wiedziała, że mimo to wszystko dla mnie zawsze będziesz tą małą Melodie, którą zawsze za wszelką cenę chciałem chronić.
- To jest naprawdę kochane – powiedziałam i uśmiechnęłam się, przyglądając mu się. - I ej nie jestem już mała! - skrzyżowałam ręce na piersiach.
- No jasne, jasne – zaśmiał się. - Kontynuuj opowiadanie.
- Dobrze, więc od długiego czasu pisałam z chłopakiem, Jasonem, którego poznałam na Twitterze. Muszę przyznać, że powoli zakochałam się w nim i nasza relacja naprawdę przemieniła się w coś więcej mimo że nigdy się nie widzieliśmy. Ufałam mu i ucieszyłam, kiedy powiedział, że chce, abyśmy pierwszy raz zobaczyli się, kiedy się spotkamy. Na początku bałam się, że może być jakimś zboczeńcem czy coś, ale po rozmowie z nim przez telefon wiedziałam, że nie może być o wiele starszy ode mnie. Kiedy pierwszy raz mieliśmy się spotkać, jakiś czas wcześniej podpisałam kontrakt z wytwórnią i zaczynałam pracę nad piosenkami i właśnie przez pracę nie zdążyłam na spotkanie z nim. No ale nie ważne. Kiedy byłam w Los Angeles z Isabelle w jednej z wytwórni poznałam Justina Biebera, ale nie mogłam mu się przestawić jako Melodie, ponieważ nie chciałam by ktokolwiek wiedział jak wygląda Melodie. Przedstawiłam się jako Madison, przyjaciółka Melodie no i spędziliśmy jakiś czas tam ze sobą i naprawdę Justin to świetny chłopak.
- Jesteś wielką szczęściarą! Spotkałaś i poznałaś swojego idola, gratuluje, ale co to ma związanego z tym całym Jasonem? - zapytał.
- Dzisiaj miałam się spotkać z Jasonem, przyszłam wcześniej i spotkałam na miejscu Justina. Miałam jeszcze pół godziny, więc postanowiłam napić się z nim kawy i pogadać. Niestety do Justina zadzwoniła przyjaciółka i poprosiła go, żeby pomógł jej szukać jej chłopaka. Justin nie zna tego miasta, więc poprosił mnie o pomoc. Chciałam odmówić, ale kiedy spojrzałam na telefon okazało się, że Jason odwołał spotkanie, więc się zgodziłam. Po jakiejś godzinie znaleźliśmy go, a on zapytał się Justina „ A co z Melodie?”, Justin mu odpowiedział, że odwołał nasze spotkanie i poprosił byśmy spotkali się w innym dniu, rozumiesz? Justin Bieber to Jason! Przez cały czas mnie oszukiwał, a chłopak,  w którym się głupia zakochałam nie istnieje.
Sebastian przyglądał mi się z nieodgadnionym spojrzeniem i wyglądało na to, że nie wiedział co mi powiedzieć. Poczułam jak łzy znów cisną się do moich oczu. Właśnie tego nienawidzę w sobie. Jestem strasznie wrażliwa i kiedy dzieje się coś przykrego, albo następuje moment, w którym czuję się bezsilna nie mogę powstrzymać swoich łez.
- Nie wiem co powiedzieć. Tak po części nie dziwie mu się tego, że oszukiwał, ale nie dziwie się, że jesteś załamana. Rozmawiacie ze sobą już od długiego czasu, a on nie zebrał się na siły, żeby wyznać ci prawdę. Nie wiem czy myślał, że jak spotkacie się to będzie łatwiej. Jeśli chciał z tobą czegoś więcej nawet przyjaźni to powinien być z tobą szczery i wyznać ci to mimo wszystko. Przyjaźń na kłamstwie to żadna przyjaźń. Nic go nie usprawiedliwia, bo jeśli przeszkadza mu jego sława to nie potrzebnie zaczynał rozmowę z tobą.
- Nie ufał mi, mimo tego co pisał on mi nie ufał – szepnęłam i zacisnęłam oczy. Poczułam ramiona, przyciągającego mnie do siebie. Czułam bliskość Sebastiana i to jak czule przytula mnie do siebie. Myślałam, że nic nie jest w stanie mnie w tej chwili pocieszyć, ale chyba się myliłam. Odrobina wsparcia sprawiła, że nie czułam się tak samotna jak przed jego przyjściem.
- Chociaż ty też powiedziałaś mu, że jesteś Madison.
- Ale ja nie przyjaźnię się z Justinem, nie wiedziałam czy mogę mu ufać no i mój menadżer zabiłby mnie, gdybym powiedziała mu kim jestem. Muszę trzymać to w tajemnicy.
- Tak, to cię usprawiedliwia – skinął głową i wpatrywał się we mnie zamyślony. - Co teraz masz zamiar zrobić?
- Siedzieć w pokoju i płakać. Oh i zapomniałam, mam też zamiar się do ciebie przytulać, jesteś idealnym przyjacielem od przytulania – mruknęłam, wtulając się w niego.
- To chyba komplement – zaśmiał się, głaszcząc mnie po plecach. - Zapomniałaś dodać, że idealnie rozczesuję włosy.
- Tak, to też – skinęłam głową.
- Dobra ustalmy plan. Za tydzień masz występ na gali, prawda? - zapytał, na co ja jedynie skinęłam głową – Wtedy dowie się, że ty jesteś tak naprawdę Melodie, tak?
- Nie, będę miała idealne przebranie, takie, że nikt mnie nie pozna i wszyscy będą mnie mieli za jeszcze większą brzydulę – powiedziałam. - Chcą, abym mogła poznać swoich prawdziwych fanów itd.
- A kiedy pokażesz im prawdziwą twarz?
- Na kolejnej gali, ale nie mogę ci powiedzieć kiedy ona będzie, ponieważ nie pamiętam.
- No dobra, więc wtedy możesz powiedzieć mu kim jesteś.
- Co? Nie, nie ma mowy!
- Melodie, pomyśl trochę. Justin właśnie dowie się, że okłamałaś go, że jesteś Madison. Może przyjmie to spokojnie, ale jestem pewny, że to nie będzie spokojna rozmowa. Kiedy będzie chciał na ciebie naskoczyć to ty mu powiesz, że jak on może być na ciebie zły, skoro on tak długo cię okłamywał. Idealny sposób na to by chłopak pożałował wszystkiego co zrobił.
- Wiesz co? - spojrzałam mu w oczy.
- Tak?
- To zbyt skomplikowane – westchnęłam. - Wcześniej się popłaczę i nie uda mi się wydusić z siebie ani jednego słowa.
- Więc co masz zamiar zrobić?
- Zmienię sobie idola, co powiesz na Bruno Marsa? Albo Ed Sheeran?
- Bruno Mars, ma fajne kapelusze.
- Tak, w ogóle świetnie się ubiera – skinęłam głową, zgadzając się z nim.
- A tak na poważnie co masz zamiar zrobić?
- Spotkam się z nim i powiem mu co o tym wszystkim myślę.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hej kochani!
Wiem miałam dodać w weekend, ale moja wyobraźnia odmówiła posłuszeństwa.
Jak myślicie co zrobi Melodie?
Czy Justin dowie się prawdy?
Z jej charakterem to nic nie wiadomo, tak samo jak ze mną.
Nigdy nic nie wiadomo jaki pomysł wpadnie mi do głowy.
Jedyne co wiem to to, że was kocham, a wy chyba próbujecie doprowadzić mnie do płaczu.
38 cudownych komentarzy pod rozdziałem i tyle miłych słów, ja to powinnam dla was dodawać codziennie rozdziały.
Niestety to nie możliwe, nie jestem robotem i czasami też dopada mnie ten nieszczęsny brak weny.
Dobrze kochani, do następnego x
Kocham Was!
Wasza Karolina x

43 komentarze:

  1. Normalnie mnie zabijasz hahaha jejku noo jest mega haha

    OdpowiedzUsuń
  2. O MATKO KOCHAM NIECH MELODIE MU POWIE! @BlEBERANDE

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam uwielbiam uwielbiam!
    Kocham te opowiadanie,nie mogę się już doczekać kiedy ona wyjawi Justinowi ze to ona i jak Justin zareaguje na to wszystko aodpkasopd
    Nigdy nie czytałam lepszego opowiadania (no chyba z bronx stoją na równo :) )
    @JB_ANGEL0

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział super! Ciekawi mnie czy Justin jej uwierzy, no i jak zareaguje, dobrze ze takie sytuacje nie zdazaja się w życiu bo ja bym psychicznie nie wytrzymała. Ps. Jesteś najlepsza w pisaniu!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Boże cudo ;* kocham cię że piszesz to dla nas ;3 rozdział jak zwykle genialny. Czekam na next i czekam na rozmowe Madison/Melodie z Justinem/Jasonem. Ciekawe co tym razem wymyślisz :)

    OdpowiedzUsuń
  6. kocham kocham kocham

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja tu siedzie i się napaliłam że oni się spotkają a tu taki suprajs xd Co do Sebastiana świetny przyjaciel tylko niech sie nie zakochuje w naszej Melodie. Życzę weny kochana :)
    ask-thatpower15

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja się zabije.... Dziewczyno, co ty ze mną robisz?! Czytając ten rozdział, chciałam wiedzieć więcej i jeszcze więcej...
    Jak w następnym rozdziale on się nie dowie, że Melodie to Madison, a Madison to Melodie, to ja nie wiem co zrobię hahah <3
    Jeju, jesteś po prostu najlepsza, nie wiem nawet jak ci mam dziękować za to, że piszesz to opowiadanie <33 Ciągle zaglądam na bloga, wyczekując nawet notki, chyba się uzależniłam od tego opowiadania, mówię poważnie...
    Dobra, wracając do rozdziału, Sebastian jest cudowny! Ja też chcę takiego przyjaciela, uhh...
    Już się boję, jak na to wszystko zareaguje Justin. Proszę Cię, zrób tak, aby jak najszybciej dowiedział się prawdy, bo ja już nie mogę wytrzymać. :c
    Rozdział genialny, z resztą jak cała reszta. Czekam na kolejny:****
    too-easy-love.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Ej zacznij sie podpisywać "wasza karolinka" :> to będzie urocze hahah omg ten rozdział jest cudowny i nie zaprzeczaj bo naprawde w końcu wyjme moje narzędzia i cię wykastruję! (Kiedyś już ci chyba to obiecałam. (Tak miałam kiedyś manię na punkcie strasznie ludzi kastrowaniem)) no bo jejku sebastian jest o wiele lepszy od Justna któy ja okłamał *wściekła buźka, zeby ni wyświetlił się kwradrat* sebastian to cudo teżchce takiego pzyjaciela omg fajnie by było jakb okazał się gejem albo był z Isabelle if u know what i mean :D
    Kocham cie moja perełko :) tfa izga aka igusia aka lama aka ilora aka ja :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Jejku, jaki cudowny rozdzial 😍 Nn pewnie bd jeszcze lepszy !
    @bieberekx

    OdpowiedzUsuń
  11. Jejku jak szybko dodałaś nowy rozdział! Strasznie się z tego cieszę, jest cudowny :)
    Jestem ciekawa co zrobi Melodie. Oby powiedziała jak najszybciej Justinowi prawdę, bo jestem ciekawa jego reakcji. Ale żeby obyło się bez żadnych kłopotów!
    Z niecierpliwością czekam na następny. :) xx /@bizzlessmile

    OdpowiedzUsuń
  12. Jejciu... Jaki Sebastian słodki <3 Chciała bym, aby wszystko między Justinem i Melodi się wyjaśniło... :D Rozdział świetny ;3 Życzę duuużo weny i nie mogę doczekać się więce :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeju kocham to opowiadanie :* czekam nn

    OdpowiedzUsuń
  14. Jezu, rozdział cudowny ! Zresztą jak zawsze ! Czekam na next ;)


    @Beliebers3107

    OdpowiedzUsuń
  15. Kocham Cie i czekam na nn misia

    OdpowiedzUsuń
  16. Umieram =-O.
    Kocham, kocham to opowiqdania i ciebie. Jestes cudowna!
    Jejku oni sie spotkaja omg hjzjxnsjndkskmzbdb
    Nie moge sie doczekac nastepnego

    OdpowiedzUsuń
  17. Czytam i myśle nie kończ sie, nie kończ sie, chce wiecej ohoohoh Kocham strasznie te ff jest boskie. Jesteś cudowną osobą, kocham i czekam na naxt. Mam nadzieje ze zacznie sie w koncu układać ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. zakochalam sie na zabój w tym fanfiction ❤❤

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam Cie ~Sabrina

    OdpowiedzUsuń
  20. O jezu, ale się dzieje..jestem ciekawa co bd sie jednak w kolejnym działo i wgl..kocham to opowiadanie <3
    Życze weny <3

    OdpowiedzUsuń
  21. Jeju nowy rozdzial ❤❤ juz jestem ciekawa jak to bedzie dalej xx

    OdpowiedzUsuń
  22. Kocham, kocham, kocham! Świetny rozdział nareszcie Melodie się dowiedziała! Coś wyczuwam drama time....Nie mogę się doczekać następnego :D ♡ Kiedy będzie?

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetne!! Super by było gdyby Sebastian i Melodie byli razem <3 :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Znalazłam to ostatnio i stwierdziłam, że przeczytam bo fajna fabuła. A teraz sprawdzam codziennie czy nie ma nowego rozdziału.

    OdpowiedzUsuń
  25. Oni muszą poznać prawdę!!! I matko ale Sebastian jest słodki. Ale Justin lepszy. Tak się nie mogłam doczekać tego rozdziału. I muszę przyznać jest booooski a to jest moje ulubione fanfiction. Szybko pisz następny nie możemy się doczekać.
    KC :* Ala

    OdpowiedzUsuń
  26. Genialny ! ;* juz nie moge sie doczekać kiedy sie spotkaja ! Czekam na kolejny i weeny zycze ! ;*

    OdpowiedzUsuń
  27. A co z drugą częścią only my shadow?

    OdpowiedzUsuń
  28. Wow! Właśnie przeczytałam całe opowiadanie i jest boskie!!! Kiedy next?

    OdpowiedzUsuń
  29. Chodziło czekam na nowy rozdzial

    OdpowiedzUsuń
  30. Proszę proszę proszę proszę proszę proszę proszę proszę proszę proszę proszę proszę proszę proszę proszę proszę proszę proszę proszę proszę proszę proszę proszę proszę dodaj nowy rozdział ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Czekam na następny cudowny rozdział
    Ja zapraszam cię na moje opowiadanie które pisze z koleżanką http://here-are-dying-white-angels.blogspot.com/2015/01
    Pozdrawiam serdecznie Olcia:*

    OdpowiedzUsuń
  32. błagam o następny,bo nie wytrzymam ! zaczęłam dziś czytać i sie zakochałam! irytuje mnie momentami Melodie, ale ja rozumiem i chce sie dowiedzieć jak to sie wszystko rozegra czy bedą razem albo coś w tym stylu! :D + niesamowicie piszesz wiec nie przestawaj nigdy <3 xoxo

    OdpowiedzUsuń
  33. Przepraszam za spam'a

    Witaj.
    Jeśli jesteś miłośnikiem książek, albo stoisz na rozdrożu książkowym "Przeczytać, nie przeczytać" , lub po prostu szukasz czegoś na zimowo-jesienny wieczór. Zapraszam na bloga z recenzjami książek młodzieżowych.
    http://recenzje-przerwy-miedzy-ksiazkami.blogspot.com/
    Niestety dopiero wspinani się na szczebel blogowy, co równa się z tym że potrzebujemy czytelników, jednakże zapraszam już teraz ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Kocham twój blog i Ciebie ale zaraz Cie zabije bo nie dodajesz rozdziału a mi aż serduszko z udręki pęka:(❤

    OdpowiedzUsuń
  35. jak mozna skonczyc w takim momencie :ooo
    juz sie nie moge doczekac następnego

    OdpowiedzUsuń
  36. Dodasz dziś?:(

    OdpowiedzUsuń
  37. O boże, ale emocje! No nie wierzę, ona w końcu zaśpiewa! Nie mogę się doczekać reakcji Justina, wszystkich fanów, każdego po kolei. O boże dodawaj już kolejny rozdział! :o

    www.collision-fanfiction.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  38. JAK MOGŁAŚ MI TO ZROBIĆ ?! MYŚLAŁAM ŻE JUSTIN SIĘ W TYM ROZDZIALE O WSZYSTKIM DOWIE ! Ahhh.. ale rozdział i tak mi się podoba xx

    OdpowiedzUsuń
  39. Zajebisty! Po prostu kocham! Czekam nn ❤

    OdpowiedzUsuń